... z powodu braku wyglądu supermodelki.
Dzisiaj pierwszy raz od pół roku zważyłam się i to, co zobaczyłam przeraziło mnie. 94 kg... Nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek dopuszczę do takiej wagi...
Jednakże to traumatyczne przeżycie nasunęło mi pomysł na dzisiejszy wpis. Czy kiedykolwiek zastanawiałyście się ile straciłyście w życiu z powodu swojej wagi? Może to być jakaś głupota - nie kupiłyście sukienki, która Wam się bardzo podobała, albo coś poważniejszego - nie dostałyście pracy. Jedna i druga rzecz przydarzyła się mnie. Od lat nie mogę kupować rzeczy, które mnie się podobają, tylko muszę nabywać te, które na mnie wchodzą i jeszcze jakoś wyglądają. W te wakacje było mi również ciężko ze znalezieniem pracy, właśnie z powodu tuszy. No i chyba najgorsza rzecz, jaka mnie się przytrafiła to utrata miłości, wiem, że mam dopiero 20 lat, ale byłam już zakochana i zostałam bardzo skrzywdzona; usłyszałam, że przez mój wygląd nie możemy być razem...
Niech każda z Was rozpoczynająca, albo kontynuująca odchudzanie spisze sobie rzeczy, które straciła przez swoją wagę i nie dopuści, aby stracić chociaż jedną więcej!!!
Mam nadzieję, że zmotywowałam Was do walki :*
Pozdrawiam,
Chubby
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz